Inny gabinet kradnie Twoje grafiki ze strony lub Facebooka?

Jedna z moich stałych Klientek napisała dziś do mnie, że w Internecie natrafiła na swoją grafikę, na Facebooku innego gabinetu z innego miasta. Jak się okazało, właścicielka tego drugiego gabinetu wykorzystała grafikę mojej Klientki, dotyczącą jednego z zabiegów, przycinając ją jednocześnie tak żeby nie było widać umieszczonego logo.
Po otrzymaniu linka do wskazanej grafiki postanowiłem sprawdzić, czy grafika nie została ukradziona gdzieś jeszcze i jak się okazało, tak samo zrobił również kolejny gabinet w jeszcze innym mieście. Dokładnie ta sama sytuacja, grafika ta sama tylko z wyciętym fragmentem gdzie znajdowało się logo.
Niestety jest to zjawisko bardzo częste i to w każdej branży. Jedna osoba poświęca swój czas na jak najlepsze przygotowanie strony wizualnej swoich kont na FB czy Instagramie, ktoś inny w nieuczciwy sposób to wykorzystuje.
Po zlokalizowaniu naruszeń Klientka napisała do gabinetów, które dopuściły się tego typu praktyk i grafiki z ich stron szybko zniknęły.
Jak sprawdzić czy ktoś ukradł nasze zdjęcie?
Jednym z narzędzi, które możemy wykorzystać do monitorowania takich nieuczciwych praktyk innych gabinetów jest tzw. odwrotne wyszukiwanie grafiki w Google.
Wyniki wyszukiwania obrazem mogą obejmować:
- podobne obrazy,
- strony zawierające te obrazy.
Jak to zrobić? Wchodzimy na stronę images.google.com
Klikamy w ikonkę aparatu: “Wyszukiwanie obrazem” I wybieramy zdjęcie/grafikę, którą chcemy sprawdzić.
Dla przykładu wybiorę zdjęcie z konferencji Premiera o stanie epidemii i zobaczymy czy gdzieś jeszcze jest dostępna ta sama grafika.
Wyniki odwrotnego wyszukiwania obrazem dla powyższego zdjęcia:
Jak widzimy system wyszukiwania odwrotnego potrafi skutecznie odnaleźć strony na których wskazane zdjęcia grafika zostały wykorzystane.
